W wigilię św. Andrzeja, czyli 29 listopada nasza świetlica szkolna zamieniła się w miejsce czarów i magii. Do tego dnia dzieci przygotowywały się z wielką gorliwością dużo, dużo wcześniej. Wspólnie z wychowawcą rozmawiały, jakie wróżby są ciekawe, robiły ciekawą scenografię do wystroju sali. Były czarownice, nietoperze, koty i wiele innych gadżetów.

Wspólnie też przygotowywaliśmy wróżby. Kiedy nadszedł ten dzień wszystko było gotowe. Było wróżenie z kart, ustawianie butów, losowanie imion chłopców i dziewcząt i wiele innych. Niektóre wróżby były wymyślane na gorąco i spontanicznie.

Wszyscy bawiliśmy się doskonale, a rodzice odbierając swoje pociechy niejednokrotnie słyszeli mamo, tato jeszcze nie chcę iść do domu.

Jolanta Maj